Juventus – Bayern 1:0
Juventus pokonał na własnym terenie Bayern Monachium 1-0 i z kompletem punktów prowadzi w grupie C Ligi Mistrzów. Znacznie przybliżył się także do awansu do dalszej fazy rozgrywek. W drugim meczu tej grupy Ajax Amsterdam odniósł efektowne zwycięstwo nad Maccabi Tel-Aviv – 3-0.
Juventus rozegrał chyba najgorsze spotkanie w tym sezonie. Praktycznie żaden piłkarz nie wyróżnił się w tym meczu. Nie wychodziło dosłownie nic. Na szczęście obrona spisywała się, poza małymi wyjątkami, bez zarzutu i jedna doskonała akcja w wykonaniu duetu Ibrahimovic – Nedved przesądziła o losach pojedynku.
Podopieczni Capello rozpoczęli ostrożnie, badając taktykę przeciwnika. W 7. minucie rajd lewą stroną najlepszego piłkarza pierwszej połowy – Zambrotty – dośrodkowanie i Zlatan Ibrahimovic przenosi piłkę głową pół metra nad poprzeczką. Chwilę potem mogło być już 1-0 dla Juve, jednak po podaniu Zebiny Del Piero uderzył słabo i Kahn zupełnie nie miał problemów ze złapaniem piłki.
Z minuty na minutę Juventus zdobywał przewagę. Goście za bardzo nie mieli koncepcji na rozpracowanie defensywy Bianconerich. W końcu, zniecierpliwiony poczynaniami napastników, na strzał z dystansu zdecydował się Frings. Piłka raczej opuściłaby boisko, jednak Buffon maksymalnie wyciągnął się i chwycił futbolówkę. Dosłownie pare minut później katastrofalny błąd Thurama, który mógł mieć poważne konsekwencje. Francuz nie odbił wysokiej piłki, do której dopadł Makaay. Buffon tylko lekko musnął piłkę i kiedy wydawało się, że padnie gol, z bramki piłkę wybił Zebina. Aby wszystko był czysto, Thuram wybił piłkę daleko od bramki. Od tego momentu gra się trochę zepsuła. Obie drużyny starały się konstruować akcje, jednak nic z tego nie wychodziło.
Druga połowa to kontynuacja brzydkiej i nieskutecznej gry. Wystarczy wspomnieć, że obie drużyny stworzyły tylko dwie dogodne sytuacje.
Prowadzenie Juventus powinien objąć już w 51. minucie, kiedy po dośrodkowaniu w pole karne Emerson potwornie skiksował. Ku zaskoczeniu wszystkch Kahn wypuścił piłkę z rąk wprost pod nogi Del Piero. Ten niestety z metra nie potrafił trafić do bramki i piłka minęła słupek z lewej strony! W końcu Capello zdecydował się na jedyną zmianę w meczu i miejsce Del Piero zajął Zalayeta. Mimo, że w ostatnich dwóch meczach Urugwajczyk potrafił pokonać bramkarza przeciwnika, dzisiaj mu ta sztuka już się nie udała. Wprawdzie miał pare okazji, jednak zabrakło mu zimnej krwi i niestety ten występ zaliczy do nieudanych.
Na szczęście Juventus ma takiego zawodnika, którym jest Pavel Nedved. Jest to piłkarz, który może być niewidoczny przez całe spotkanie, ale jedną udaną akcją zapewnia sobie rozgłos na całą Europę. W 75. minucie Ibrahimovic pięknie podał do Czecha, który sprytnym strzałem pokonał Kahna i tym samym zapewnił trzy punkty piłkarzom Capello.
Bayern odpowiedział natychmiastowo główką Schweinsteigera, jednak piłka po uderzeniu minimalnie minęła bramkę Buffona. Juventus miał pare okazji do podwyższenia rezultatu, lecz zabrakło tej konsekwencji, z której do tej pory słynęli Bianconeri.
Zatem mimo złej gry kolejne zwycięstwo 1-0 i kolejne trzy punkty. Mamy nadzieję, że ta passa nie zostanie szybko przerwana.
Juventus – Bayern 1:0
75′ Nedved
Juventus (4-3-1-2): Buffon – Zebina, Thuram, Cannavaro, Zambrotta – Camoranesi, Emerson, Blasi – Nedved – Ibrahimovic, Del Piero (59′ Zalayeta)
Bayern (4-2-3-1): Kahn – Kuffour (79′ Hashemian), Lucio, Linke, Salihamidzic – Sagnol, Frings (86′ Demichelis) – Schweinsteiger, Ballack, Ze Roberto – Makaay
Kartki: Zebina – Ze Roberto